Zazwyczaj kojarzymy desktopy w obudowach typu tower. Mieści się w nich wszystko i pozostaje wciąż dość miejsca by by mógł tam wleźć kot. Problemem bywa natomiast umieszczenie takiego desktopa, nawet w miejscu pracy. Trochę mniejsze i o kilka kilogramów lżejsze są desktopy w obudowach small factor. Bywa jednak, że oczekujemy czegoś więcej, a więc w tym konkretnym wypadku – mniej. Wtedy pojawiają się dość rzadkie modele desktopów w obudowach typu micro, takie jak na przykład Dell OptiPlex 3040.
Do czego służy mała skrzyneczka?

fot. dell.com
Tam gdzie przestrzeń jest ograniczona, desktopy w obudowach micro, które są 2-3, nawet 5 razy lżejsze i mniejsze od tower sprawdzają się doskonale. Oczywiście można by użyć zamiast nich laptopów, ale bardzo wiele stanowisk np. w szkołach czy korporacjach nie wymaga przenoszenia. Desktopy takie jak Dell OptiPlex 3040 zapewniają dostateczną moc do pracy i mogą być łatwo łączone z zewnętrznymi urządzeniami, takimi jak drukarki, monitory, skanery.
Większy czy mniejszy?
Dell OptiPlex 3040 można kupić w obudowach o różnej wielkości – oprócz micro są również small factor. Łatwo więc porównać i ocenić co nie mieści się w małej wersji. Wylatuje przede wszystkim napęd optyczny. Zmniejsza się liczba portów wyjściowych, ale i tak micro OptiPlex 3040 ma ich więcej niż laptop. Bardziej widoczne jest natomiast skrócenie szyn PCIe, co uniemożliwia stosowanie niektórych najmocniejszych podzespołów. Nie ma więc szansy rozbudować formy micro powyżej 16 GB RAM czy dodać dedykowanej karty graficznej z wyższej półki. Tyle, że nawet OptiPlex w wersji tower nigdy nie miał być stacją roboczą. Jego wersja micro ważąca poniżej 1,5 kg wydaje się więc dosyć optymalna.
Ile kosztuje miniaturyzacja?
Podstawowo wyposażony Dell OptiPlex 3040 micro z 4 GB RAM, procesorem Intel Core i3 i klasycznym dyskiem HDD o pojemności 500 GB kosztuje w Polsce ok. 2000 zł. Maksymalnie rozbudowany sięga ceną 3000 zł. Nie ma więc szczególnych różnic między tym samym modelem zamkniętym w różnych obudowach.
Ciekawą alternatywą są także komputery „All-In-One” (komputery wbudowane w monitor). Pozwalają one zaoszczędzić najwięcej miejsca w przypadkach kiedy nie mamy potrzeby częstego przenoszenia sprzętu. Jednak ich znaczącą wadą jest, tak jak w przypadku większości laptopów, brak możliwości rozbudowy.
Jako biznesowy będzie służył idealnie, problemem jest tylko to, że nie można rozszerzyć pamięci ponad 16 GB , chociaż póki co więcej przy zwykłym użytkowaniu nie jest. konieczne więcej.